W poniedziałkowy poranek zawitałam do klasy 3b. Dzieci były ZASKOCZONE, czekały przecież na wychowawcę. Z ZACIEKAWIENIEM zaczęły jednak zadawać pytania... kim jestem i co będziemy robić. Zaczęliśmy rozmowę dotyczącą EMOCJI, tego co czują podczas pandemii a także w codziennych sytuacjach. Pojawiły się LĘK i STRACH, bo wirus krąży i nadal nie wiemy kiedy odejdzie. Była FRUSTRACJA i obawa, że szkoła może zostać całkowicie zamknięta. Pojawiła się też RADOŚĆ, bo nadal możemy się ze sobą spotykać. Był i SMUTEK - jedna z dziewczynek wyprowadza się i niebawem zmieni szkołę. To spotkanie było naprawdę potrzebne, rozmowy o tym, co wszyscy przeżywamy, niekoniecznie zakończone pocieszeniem : „Będzie dobrze„ - są bardzo ważne.